sobota, 23 września 2017

Kabanosy czyli jak ugryść z ducha na oślim praniu

W tym poście coś o ośle.
Osioł symbolizuje głupotę, głupi upór, bezpłodność, ale również mamy odniesienia do chrześcijaństwa (ach te kany, wszędzie musiały wsadzić swój nos , kabanos ;p).



Sytuacyjka 1
Za mojej kadencji w szkole ci starsi nauczyciele prowadzili jeszcze blog oślich ławek. Za niegrzeczne zachowanie sadzano tam nie pokornego ucznia by w tym miejscu odbywał swoją karę. Był napiętnowany przez reszte klasy a siedzenie w oślej ławce uważano za coś ośmieszającego. Tak bo osioł w naszej tradycji jest uparty i głupi...


Sytuacyjka 2
 Christopher będąc na fuszce i malując kolejną ścianę farbą w kolorze wiosennej mgiełki poczuł, że czas na przerwę. Inni fachowcy zdani na łaskę posiadania czajniczka budowlanego przewracali oczami licząc na pytanie, które może paść:

- Chcecie kawy?

Tak, oczekiwania zostały spełnione. Wszyscy uśmiechnięci przy nutach radia zasiedli na wiaderkach by oddać się chwili zjedzenia swojego pierwszego śniadania popijając kawą i przepalając całość skręconym papierosem. Aż tu nagle ... Pracownik Paweł wyjmuje kabanosy. Wyraźnie napięcie wzrasta a opakowanie zostaje położone na najbardziej widocznym miejscu w pokoju, parapecie. Uszy zaostrzają swój słuch do granic wytrzymałości, Paweł zagryzając kabanosa czeka na Pański chlebek. Minuta za minutą a tu nic. Nic nie schodzi z góry a zaskoczenie miesza się z frustracją. Paweł w myśli rzuca:
- zrobił osła - patrząc na Christophera i przerzucając tory myślowe na następne blogi z możliwością zjedzenia jakiegoś słowa.

Sytuacyjka 3

Dziś mamy pamiątkę wjazdu pana Jezusa do Jerozolimy. Niedziela Palmowa (o praniu palmowym w oddzielnym poście) a w tv piękny pochód z odegraniem scenki biblijnej. Tłum ludzi z palmami w ręku i postać Jezusa wjeźdżającego do Jerozolimy na ośle ... Po chwili do Christophera dzwoni Piotr. Cześć cześć gatka szmatka i wspomnienie tego ważnego wydarzenia - wjazdu do Jerozolimy. Nagle Piotr rzuca:
- No i tak właśnie Jezus wjeźdżał do Jerozolimy na baranku ... - nic nie dodając, ani nie poddając tej prawdy w wątpliwość. Christopher w pierwszej chwili uśmiechnął się myśląc, że pomyłka jest interesująca i rzeczywiście wygląda komicznie. Jednak uderzenie, które otrzymał, dało mu poczucie osłupienia i szoku. O Boże, ten człowiek rozwalił osła, ten człowiek prorokuje.


Podsumowanie

No właśnie co z tym osłem. Prania mózgu polegały na dostępie do słowa. Mamiąc dusze i wywierając na człowieków presje psychiczną, ludzie mogli liczyć na cosik do zjedzenia. Z osłem sprawa miała się tak. Chodziło o ośle kłamstwo tyczące się świętej Rodziny połączone ze wstawką Egipskiej ucieczki. A mianowicie:



Pierwsza prawda, która obnaża tak piękne pocztówki BożoNarodzeniowe w tle z cielcami i osłem, którego łeb ma być widoczny (i obrażać sprawiedliwość, którą widzimy na pierwszym planie) czy pamiątki wjazdu Pana do Jerozolimy na oślim grzbiecie to (i cudowne potwierdzenie Izajaszowych proroctw o oślicy): Jezus  Chrystus był sprawiedliwy i Józef również. Mieli do tego prawo . Prawo Starego Przymierza nie pozwalało na ten rodzaj transportu, jak również hodowle tych milusich stworzeń, gdyż osioł był symbolicznym zwierzęciem w świecie nierządu kannajskiego. Żyd miał prawo i miał go przestrzegać, jeśli zaś był sprawiedliwy to właśnie robił. W jego domu nie znajdowano osłów, cielców. Jeśli stwierdzamy, że byli i są sprawiedliwi osła tam nie było. Możemy sobie wyobrazić Józefa z rodziną podążającą (no właśnie nie do Egiptu - też nie zgodność z prawem) do miasta ucieczki na dorodnym i silnym baranie, co z resztą u sprawiedliwych Żydów było czymś normalnym.
Na tym właśnie był zbudowany blog z nierządu z dostępem do prawej strony - na tym głupim ośle. Przypatrzmy się ludziom jakie mają uszy, może uda nam się odkryć, że ktoś ma je kłapie.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ostatnie wizyty - brak posłuchu słowa - brak wiary

Christo raczył złożyć ostatnie wizyty. Po obwieszczeniu wszystkim by prawda płynęła z ust a nic co na niby zobaczył jak wygląda odzew z tej...